Vaclav Novak – Ojciec Polskiego Bonsai
Był to rok 2011, gdy po raz pierwszy przyjechałem do Libochowic. Małe miasteczko, położone 65 km od Pragi, od razu ujęło mnie swoim klimatem.
Jednak to wizyta w Centrum Bonsai – Vaclava Novaka przekroczyła wówczas, moje najśmielsze oczekiwania 🙂
Vaclava poznałem 3 lata wcześniej, ale jego ogród i Bonsai’e zrobiły na mnie piorunujące wrażenie. Człowiek niewykle życzliwy i gościnny. Przez wielu uważany za Ojca Polskiego Bonsai
i do dziś – przyjaciela, wielu polskich bonsaistów.
Spotkało mnie niezwykłe szczęście, przyjemność i honor, że po 6 latach wraz ze swym Nauczycielem i Przyjacielem – Bogdanem Pociaskiem, mogłem wykonać wiosenne prace przy Bonsai – największego, czeskiego Bonsaisty Vaclava Novaka.
Za rok spotkamy się znowu w Libochowicach, ale dziś zapraszam Was na krótką fotorelację z tygodniowych prac w:
Pierwsze prace rozpoczęliśmy od klonów z dalekiego wschodu. Drzewa te należą do czeskiego biznesmena, które przez cały rok ‘serwisuje’ Vaclav. Wiosenne prace powierzył jednak Bogdanowi.
Zresztą jak wszystkie swoje najlepsze okazy 🙂 Tym razem, asystowałem – ja.
Oczywiście, na początku – skrupulatne ‘ściągnięcie’ wierzchniej warstwy i stopniowa eliminacja niepotrzebnych korzeni. Niestety z przykrością muszę napisać, że tego się nie da opisać 😉
Praca Bogdana przy przesadzaniu, to bezcenna wiedza, z której korzystam za każdym razem. Jak zawsze – wszystkie wskazówki i zalecenia trafione bezbłędnie.
Shishigashira, to odmiana klona palmowego, który nie rośnie dziko w naturze. Jest to tzw. kultywar. Wyhodowany i pielęgnowany w szkółkach Bonsai. Charakteryzuje się niezwykłymi liśćmi, które swym drobnym i zwartym pokrojem cudnie nadaje się do miniaturyzacji natury. Na zdjęciu powyżej, Boguś – który wyrwał chwasta 😉
Najbardziej uwielbiam jednak Yamadori. Od maleńkości nie tknięte ludzką ręką, które później przy prawidłowej pielęgnacji uzyskuje perfekcję. Jedne z najsłynniejszych drzew Vacka – Pinus uncinata. Sosna błotna, nasadzona na płycie – oddaje krajobraz leśnego sosnowego zagajnika. Nic dodać, nic ująć… MASTERPICE!
Prace rozpoczęliśmy od zdjęcia mchu.
Mech, to niezwykle ważna rzecz, która nie tylko nadaje leśnego charakteru, ale też utrzymuje wilgoć i sprzyja rozwojowi korzeni.
Uwaga! Wcale ich nie przyduszają 😉
JEST I ONA !!!
Mikoryza!
Zjawisko, które zwiększa zdolność rośliny w zaopatrywanie w związki mineralne i wodę. Ponadto zmniejsza prawdopodobieństwo zakażenia patogenami, itd, itd… Samo zdrowie!
A to wszystko dzięki odpowiedniej pielęgnacji. Od lat…
Tak o to wygląda bryła korzeniowa, po “obróbce”.
Przygotowanie płyty do nasadzenia i wszystkie inne zabiegi, krok po kroku tworzą wspaniały efekt. Po drodze przynosząc przyjemność z obcowania z naturą. W tym przypadku, tak zależną od nas.
Dialog z rośliną jest kwintesencją Sztuki Bonsai. Czerpanie przyjemności z obcowania z naturą jest dla nas CLUE , wszystkiego.
Za każdym razem staramy się to przekazać innym. I oto w tym wszystkim chodzi… Aby gonić króliczka 😉
Wszystko ma znaczenie. Odpowiedni substrat, jako podłoże mineralne czy też keto z akadamą. Są to rzeczy, których znaczenie – zrozumiemy podczas pracy z rośliną.
Nasadzenie rośliny na płycie, to bardzo ciekawa technika. A efekt, może być naprawdę imponujący…
Po nasadzeniu, czas na podlanie. A następnie… Hmmm.
Diabeł tkwi w szczegółach. To one sprawiają, że Bonsai staje się wycinkiem z natury. wówczas, przy pierwszym spotkaniu widzimy drzewo. zamiast rośliny w pojemniku.
Podczas tygodniowej wizyty u Vaclava Novaka, przesadziliśmy z Bogdanem kilkadziesiąt roślin. I tych małych i tych dużych. Każda jednak wymagała prawidłowych zabiegów.
W Bonsai nie ma półśrodków. Tak uważamy i tego się trzymamy 🙂
Vaclav posiada fantastyczne sosny błotne. Przyjemnością była praca na tak cudnych drzewach!
Bonsai w Czechach jest bardzo popularne. Są osoby, które wciąż się rozwijają w swoim hobby, lub zwyczajnie czerpią przyjemność z obcowania z ludźmi z tą samą pasją…
W weekend mieliśmy okazję popracować z czeskimi pasjonatami.
Są na różnym poziomie wtajemniczenia, ale znalazły się naprawdę niezwykłe ‘perełki’
Mikoryza, niczym gąbka. Regularne przesuszanie (pod kontrolą) powoduje taki efekt! Brawo!
Naszym zadaniem było wsparcie studentów przy przesadzaniu.
To bardzo ważna rzecz, jednak nie można zapominać o cięciu i drutowaniu. Tym zajął się Vaclav. To taki master touch…
Dla każdego coś miłego. Warsztaty zostały uznane, za niezwykle udane 🙂
Pasja łączy ludzi. A Vaclav Novak z pasją – w tym uczestniczy…
Wiosna, to bardzo dobry czas, aby przesadzić Bonsai liściaste. Powodów jest wiele, by taki zabieg wykonać.
Są to:
Prawda w Bonsai – jedna z największych 👇👇
Bez dobrej pracy na korzeniach, nigdy nie uzyskamy dobrych efektów.
3 POKOLENIA – WSPÓLNA PASJA
POST SCRIPTUM
Nie przegap następnego wpisu!
Bądź na bieżąco i otrzymuj TYLKO najlepsze wskazówki oraz informacje na temat Bonsai & Niwaki
Klikając “Zapisz” zgadzasz się z Polityką Prywatności i Plików Cookies
oraz wyrażasz zgodę na otrzymywanie materiałów na temat Bonsai & Niwaki.
Wszystkie egzemplarze bezcenne , widać ile miłości ,doświadczenia, wielopokoleniowej pracy…
Nie każdy ma okazję na takie wycieczki …
Nie każdy ma takich przyjaciół!!!
Lecz jak to mówią
” cudze chwalicie- swego nie znacie”
Do Siego Roku!
Dzięki Piotr!
I zgadzam się! W Polsce jest bardzo dużo dobrych drzew! 🙂
Super artykuł! Czekam z niecierpliwością na więcej 😉
Dzięki Robert, za dobre słówko 🙂 Mam tego tyle, że na pewno się nie znudzisz 😛
ok!